Dla większości
osób poranek stanowi istną gonitwę. Niezależnie od płci czy
wieku, zwykle na tą jedną godzinę przed wyjściem, mamy
zaplanowane stanowczo nazbyt wiele rzeczy. Jednak czasem zdarzają mi
się takie momenty gdy nawet ranek przestaje straszyć, a zegar
zwalnia czekając aż przygotuję śniadanie i w spokoju je zjem.
Idealnym
śniadaniem jest ten naleśnik. Nie jest to standardowy cienki
naleśnik crêpe, ani
typowy amerykański pancake, w którym zamiast mleka używa się
maślanki. Lekki i puszysty rozpływa się w ustach, a jego
cynamonowy zapach przyciąga wszystkich niczym aromat kawy w
świątecznej reklamie Jacobs Kronung.
Zapraszam do śniadania!
Zapraszam do śniadania!
Ciasto
(na pojedynczy
omlet na dużej patelni lub dwa na małej):
- 2 jajka
- ¾ szklanki mleka
- ¾ szklanki mleka
- ½ łyżeczki
ekstraktu waniliowego
- ok. 1 łyżki
oleju
- 6 łyżek mąki
pszennej*
- ½ łyżeczki
proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki
sody oczyszczonej
- ½ łyżeczki cukru
- szczypta soli
- ½ łyżeczki cukru
- szczypta soli
* Ilość zależna
od rodzaju mąki pszennej, ciasto powinno być gęstości śmietany.
Dodatki:
- orzechy laskowe
- melasa lub syrop
klonowy
Wykonanie:
Wykonanie:
Jajka roztrzepać
w miseczce, dodać mleko, olej i ekstrakt waniliowy. Następnie
powoli dodawać
mąkę oraz
pozostałe zmieszane wcześniej suche składniki (proszek do
pieczenia + cukier + sól). Odstawić na 10 minut. Ciasto smażyć
na suchej patelni teflonowej, bez dodatkowego tłuszczu, na średnim
ogniu, tak aby dać ciastu szansę na wyrośnięcie. Delikatnie
przewrócić na drugą stronę, przy użyciu szerokiej łopatki.
Przełożyć na talerz, oblać melasą lub syropem klonowym.
Posypać orzechami.
Smacznego poranka!
0 komentarze:
Prześlij komentarz