U
każdego czasem tak bywa, że w lodówce jest wielkie nic, a równie
mocno jak jeść nie chce nam się wyjść do sklepu. Za zimno, za
ciepło, deszcz, ból głowy, brzucha, rozklejony but, brudne włosy
czy sąsiadka, której wolelibyśmy nie spotkać gdyż grozi to jej
monologiem. Różnie bywa i w takie dni nie ma złego powodu by do
sklepu nie pójść, wszystkie są równie bez sensu ale mamy do nich
prawo. Tak więc, czy można zrobić coś dobrego z prawie niczego?
Wykorzystać składniki, które zwykle są, bo zawsze z innych potraw
zostają lub są na tyle suche, że mogłyby przetrwać nawet kolejną
wojnę 30-letnią?
Oczywiście,
że tak.
U
nas zawsze zostaje marchewka, jakiś luźno turlający się ziemniak
i cebula. Soczewica stoi szczelnie zamknięta w słoiku, a bulion
jarzynowy czekał na lepszy pomysł zamrożony w lodówce. Coś z
niczego, et voilà!
Składniki:
6
marchewek dużych, obranych
2
ziemniaki średniej wielkości
ok.
600 ml bulionu jarzynowego
1
cebula
½
szklanki soczewicy
1
łyżeczka curry madras
½
łyżeczki słodkiej papryki
½
łyżeczki kuminu
sól,
pieprz
2
łyżki oleju (dowolnego)
Wykonanie:
- Obraną cebulę, ziemniaki i marchewkę pokrój w kostkę.
- Rozpocznij gotowanie zupy od smażenia cebuli w głębokim garnku o szerokim dnie, w ok. 2 łyżkach oleju aż się zeszkli. Następnie do garnka wsyp pokrojoną marchewkę, curry i również przysmaż aż wszystko stanie się złotawe, zabierze Ci to ok. 5 minut.
- Do przysmażonych jarzyn dolej bulion, wsyp pokrojone ziemniaki i soczewicę.
- Gotuj ok. 30 minut do całkowitej miękkości jarzyn i soczewicy. Pod koniec dosyp resztę przypraw.
- Ugotowaną zupę zmiksuj blenderem do całkowitej aksamitności.
Podawaj
z prażoną dynią, słonecznikiem lub grzankami, pod spód
nakładając jedną łyżkę gęstego jogurtu naturalnego. Pycha.
Smacznego!
już taka rozgrzewająca w jesiennym klimacie :)
OdpowiedzUsuń